The best topic

*

Wiadomości: 3
Total votes: : 1

Ostatnia wiadomość: 13 Lipiec 2024, 19:41:13
Odp: Na starość też można prowadzić ... wysłana przez StaryM

Kolejny interesujący egzemplarz, o którym nie ma zbyt wiele w sieci. Tu wycinek z broszury Lenco 1988. Muszę się pochwalić, że taki do mnie jedzie- był w cenie taniutkiej wkładki, to żal było porzucić taką okazję do zebrania doświadczeń.

Cytat: porlick w 25 Marzec 2022, 09:50:07Tu wycinek z broszury Lenco 1988
To była końcówka produkcji gramofonów w Europie. Potem juz tylko nazwa i chiński plastik.

https://www.lencoheaven.net/forum/index.php?topic=29000.0
A man can never have enough turntables.

#232 25 Marzec 2022, 12:26:24 Ostatnia edycja: 25 Marzec 2022, 12:30:23 by porlick
Widziałem tę stronę, broszurę też stamtąd ściągnąłem.
Czyli- udało mi się załapać na oryginałkę :)
Jak już go odpicuję, podzielę się wrażeniami. (Choć nie będzie to prędko, bo muszę uporać się z remontem w chacie, a przynajmniej w głównej części.)

To był już taki sobie gramofon, nie tak kultowy jak L75, ale porządnie wykonany. Prawdopodobnie Czesi robili do nich ramiona. Ale nie mam na to dokumentów. Tak się mówi.
A man can never have enough turntables.

Właśnie dowiedziałem
się, że odważnik antyskatingu ma mieć prawdopodobnie 4g. Jutro w robocie pójdę na warsztat, może uda się dorobić jakiś ładny- z nierdzewki.

Podobno uproszczona wersja Tesli1110, bo oryginał miał rurkę "S" i bardzo skomplikowaną przeciwwagę.

Gramofon przyjechał, fajna i staranna, choć prosta konstrukcja. Bardzo ciężko, wyrażany talerz, fajne ramię.
Niestety, sprzedawca okazał się totalnym matołem. Prosiłem o oddzielne spakowanie talerza, to przykleił go taśmą, by się nie obracał. Łożysko główne zostało wyrwane. Jest jeszcze niewielka szansa na przywrócenie mu sprawności, ale wymaga to dodatkowego, sporego nakładu pracy i inwencji, bo kołnierz mocujący łożysko jest przez talerz pchany i muszę wykonać na tulei element oporowy, zapobiegający powtórnemu wyrwaniu. Prawdopodobnie będzie to pasowana rurka metalowa, klejona epoxydem do tulei

IMG_20220329_143144.jpg

IMG_20220329_111411.jpg 

Jest nadzieja- udało się znaleźć tokarza, który dorobi zniszczony element. Będzie to rurka z kołnierzem zastępującym oryginalny, ale nasadzona na tuleję z brązu od góry i przyklejoną porządnym klejem epoxydowym. Oryginalny gwint z Al zostaje, bo nakręcony jest na nim dolny element oporowy łożyska. Tylko trzeba będzie delikatnie powiększyć otwór w plincie. Dorobiłem też aluminiowy element dekoracyjny na końcu headshell'a- co prawda nie identyczny z oryginalnym, ale da się przeżyć ;)

IMG_20220330_150500.jpg

IMG_20220330_150411.jpg

 

#238 30 Marzec 2022, 23:48:27 Ostatnia edycja: 30 Marzec 2022, 23:56:39 by porlick
Tokarz wykonał element z kołnierzem. Będzie nasuniety na brązową tulejkę i klejony. Kołnierz znajdzie się dokładnie w miejscu oryginalnego, tylko lekko będę musiał powiększyć otwór w plincie. Mam kpl wierteł schodkowych, więc nie będzie kłopotu z wykonaniem tej czynności. Jak do mnie dojedzie gotowy element, biorę się do roboty.
Całkiem przy okazji okazało się, że za pomocą tego łożyska można w małym stopniu korygować VTA, podnosząc i opuszczając cały talerz. Taki bonusik.

Tulejka dojechała, nawiercona, przyklejona do łożyska przemysłowym cyjanoakrylem, założona i wyregulowana na wysokość. Łożysko oporowe jest wkręcane, a trzpień łączony z podtalerzykiem po wsunięciu do tulei jest blokowany pierścieniem segera. Gramofon trzyma obroty bardzo stabilnie i dokładnie, jak to przy silniku synchronicznym zazwyczaj bywa. Do założenia zmodyfikowanego łożyska musiałem delikatnie rozwiercić otwór w plincie. Gramofon ma uzupełnione części- ciężarek z żyłką do antyskatingu, nakładkę ozdobną headshell'a, poprawione zaciski zawiasów pokrywy. Mechanicznie jest ok. Na sprawdzenie odtwarzania przyjdzie mi jeszcze trochę poczekać, bo nie dokopię się do zapasowej wkładki (zawalona kartonami z rupieciami przeniesionymi z remontowanej części chaty.) Na razie wygląda tak:

IMG_20220401_165940.jpg
 
IMG_20220401_180344.jpg

IMG_20220401_181707.jpg