The best topic

*

Wiadomości: 3
Total votes: : 1

Ostatnia wiadomość: 13 Lipiec 2024, 19:41:13
Odp: Na starość też można prowadzić ... wysłana przez StaryM

Większość ludzi zawsze wybierze gotowe urządzenia. To całkiem normalne. A na nich króluje niepodzielnie Linux. Od najtańszych typu Popcorn do najdroższych jak Aurender.
Jeśli ktoś chce mieć naprawdę komputer audio i chce poświęcić temu trochę czasu, żeby zaoszczędzić bardzo dużo pieniędzy, to też wybierze Linuksa.
Komputer audio, który musi mieć na stałe podpiętą klawiaturę,mysz i monitor to nie jest żaden komputer audio. To zwykły komputer z programem do odtwarzania muzyki. I nawet gdy będzie najdroższy, to nic tego faktu nie zmieni. W tym wypadku bardziej komputerem audio jest player, który opisywał jar1 niż jakieś pudło z Windows na pokładzie.
Przygotowanie sobie komputera audio nie jest takie znowu trudne, a Daphile lub Voyage MPD zaspokoją wymagania 90% użytkowników. Takich jak ja jest niewielu. ;)
No i sterowniki. Usb-audio to standard i wszystkie urządzenia spełniające wymogi standardu nie sprawiają żadnego kłopotu przy używaniu Linuksa. Jest kilka takich, których konstruktorzy coś schrzanili i wtedy tłumaczą się, że sterowniki tylko do Windows. Takim przykładem jest chipset VIA stosowany między innymi w konwerterze Ronin. Jednak to są raczej niechlubne wyjątki. Jeśłi chodzi o sterowniki do rozmaitych urządzeń to od dawna ten problem już nie istnieje. Na dodatek jest regułą, że wszelkie sterowniki są modułami jądra, więc nie ma biegania po internecie w poszukiwaniu driverów, tak jak to bywa w przypadku Windows, a szczególnie nowszych jego wersji i starszych urządzeń lub odwrotnie starszych Windows i nowszych urządzeń.
A man can never have enough turntables.

Nie jest tak źle. Używam daphile z konwerterem JarkaC. Działa bezproblemowo. System zainstalowany jest na Fujitsu Futro (procesor 1GHz, RAM 2GB, flash 4GB). System startuje z flasha (jakieś 10-15sek), muzykę mam na zewnętrznym dysku podłączonym poprzez USB.
Sterowanie z laptopa poprzez przeglądarkę, albo z telefonu lub tabletem przy użyciu aplikacji o nazwie Squeezbox i stniejącej i na androidzie i na IOS.

Konwerter Jarka jest zrobiony na popularnej kości TAS1020B i posiada izolację galwaniczną na kości ADUM (nie pamiętam oznaczenia). Ograniczeniem jest format pliku do 24/96 - ale mnie to w zupełności wystarcza.

Próbowałem dla eksperymentu odtwarzać dwa pliki naraz - jeden poprzez wewnętrzną kartę dźwiękową, drugi przez konwerter i zewnętrzny DAC. Zero problemów, żadnego przycinania  :)
Oczywiście na codzień używam kanału konwerter - DAC - wzmacniacz  :)

Jakie futro masz ? To ma plastkową obudowę?

Płyta czołowa i podstawka są z plastiku. Obudowa jest metalowa. To model S550-2E
Tutaj jest ulotka:
http://globalsp.ts.fujitsu.com/dmsp/Publications/public/ds-FUTRO-S550-2.pdf

Odtwarzałem nawet trzy pliki równocześnie - trzeci za pomocą raspberry pi z zainstalowanym Squeezplug'iem - malinka działała jako odtwarzacz pobierając pliki z dysku dołączonego do terminala fujitsu. Zero przycięć.

Początkowo chciałem zastosować malinę jako odtwarzacz, oczywiście z konwerterem i DACem, z wyświetlaczem i sterowaniem na podczerwień. Udało mi się to wszystko nawet uruchomić, jednak straciłem cierpliwość, ze względu na karty SD, które po pewnym czasie odmawiały posłuszeństwa i wymagały reformatowania. Wadą maliny jest to, że firmware wymagany do startu systemu musi być na karcie SD.

Nieno Fujitsu Futuro jest po prostu szpetny i wygląda jak typowa chińszczyzna (czyli słabo wygląda)
Lepiej go schować gdzieś za biurko, albo do szafy - bo ani nie ma na nim żadnych niezbędnych pokręteł, ani wyświetlaczy itp.

Dzisiaj trochę poszperałem po necie i na szybko (bez testów), złożyłem "na papierze" - myślę że całkiem fajny config pod PC audio (ale tylko audio)
https://audiocafe.pl/index.php/topic,169.msg6128.html#msg6128
HTPC osobiście szufladkuję jako nieco inną platformę i target użytkowy, jak komputer klasy PC przeznaczony wyłącznie do transportu plików audio :)
PC (Spotify, AIMP) | ODAC revB+O2 | ADAM A7X | Sennheiser HD600 | Brainwavz HM5

Nic nie stoi na przeszkodzie, aby płytę z fujitsu przepakowć do innej obudowy  :)
i umieścić w niej zasilacz.

No nie do końca, bo nie mam tylnej płytki I/O :)
Bez tej płytki to tak trochę szpetnie będzie to wyglądało.. (mimo iż z tyłu obudowy)
PC (Spotify, AIMP) | ODAC revB+O2 | ADAM A7X | Sennheiser HD600 | Brainwavz HM5

Otwory pod gniazda też można wyciąć  :)

Myślę, że audiofilski komputer audio musi też wyglądać odpowiednio. ;)
Choć oczywiście można też inaczej. Znajomy znajomego ma tak szczęśliwie rozplanowane mieszkanie, że pokój z komputerem znajduje się za ścianą salonu. Wystarczył otwór na kabel do DAC i sterowanie tabletem. I w ten sposób nikomu nie przeszkadza, że komputer to ogromniasty grzmot z wiatrakami służący i do pracy, i do rozrywki. ;)
A man can never have enough turntables.

Cześć.

Piszę z pytaniem o malinę (Raspberry pi)- czy ktoś dalej używa? Jak to się sprawuje w dłuższej perspektywie?
Chcaiłbym użyć jej jako transportu (tak to się chyba nzaywa) dźwięku z internetu/plików do DACa przez złącze Coax- czy polecicie jakąś konkretną kartę rozszerzeń ? Czy może, w wypadku transmisji cyfrowej, jest to obojętne?
Jak z grzaniem się maliny przy odtwarzaniu- czy wystarcza Wam podstawowy zestaw radiatorów ?

Pytanie II, pozatematyczne: dlaczego po zalogowaniu się znika dział "Dyskusje"? Czy to jakiś błąd, czy tak ma być?