The best topic

*

Wiadomości: 3
Total votes: : 1

Ostatnia wiadomość: 13 Lipiec 2024, 19:41:13
Odp: Na starość też można prowadzić ... wysłana przez StaryM

Chyba nie ma jeszcze takowego wątku ?
Galeria Fotografii naszych konstrukcji DIY ...

Zapraszam do zamieszczania Zdjęć Waszych Dzieł ... Cokolwiek by to nie było ...
Wzmacniacze, kolumny głośnikowe, DAC'i, tranzystorowce, lampowce, Napędy / Transporty CD,
Gramofony, bufory, Kondycjonery zasilania, preampy, kable sygnałowe, kable głośnikowe - wszelkie elementy toru audio. 

A jeśli macie jakieś DIY ustroje akustyczne, meble audio, podstawki antywibracyjne, bass-trapy, panele wygłuszające - to też tutaj proszę wrzucać.   

Pozdrawiam,
ZJJ

O kurde Zygmunt co to? Wygląda jak kieszonkowa elektrownia atomowa. Lampy są imponujące. Dodaj jakiś opis do tego. :)
A man can never have enough turntables.

Oj tam, Oj tam,
Myślałem że już wszyscy mnie z tym cudakiem kojarzą ... dawne dzieje.
Toż to dawne dzieje są.
To jest taki mój wzmacniacz klasy OTL (output transformer-LESS) ... co go tuż przed AS2012 skończyłem, i ledwo co zdążyłem z nim na wystawę w pokoju DIY.
Czasami nawet działał, a jak działał - to ponoć grał nieźle.
Tak naprawdę to tylko połowę tego wzmaka widać - to jest tylko buda sygnałowa.
Pod spodem jest jeszcze czarne pudło zasilacza, ale nie widać go na zdjęciu.

To jest topologia typu Odwrócony Futterman, na bazie dwóch lamp typu 6s33s na kanał.

Liczba transformatorów głośnikowych - oczywiście ZERO.
Głośniki są podłączane galwanicznie bezpośrednio między katodę a anodę.
Jest tam co prawda jeszcze bezpiecznik, ale objęty jest pętlą ujemnego sprzężenia zwrotnego, więc "się nie liczy".

Więcej szczegółów nt. tego mojego staruszka na moim blogu tutaj:
http://hiend-audio.com/2013/07/30/post-output-transformer-less

(a swoją drogą - mogę regulaminowo wklejać takie linki ?)
Pozdrawiam,
Z.

Ale dość tu gadania o mnie - niech no reszta społeczności coś tu powkleja - nie chciałbym na wstępie zdominować dopiero co założonego wątku.   Może później jeszcze jakieś szpargały powklejam, kolumny, czy coś.

tutaj jeszcze tylko "sygnalnie" wrzucam:
a). Mój zupełnie PIERWSZY wzmacniacz lampowy - ten od którego całe to szaleństwo się zaczeło,
oraz
b). Kolumny głośnikowe, na bazie TroelsGravesen.dk - projekt "Jensen 1071" ... plus take małe "coś" postawione na samym czubku (moje własne).

Jensen 1071 ... z nadstawką ... typu wstęgowa tuba.
Więcej fotek na moim blogu, tutaj: 
http://hiend-audio.com/diy-speakers

Cytat: StaryM w 02 Listopad 2014, 14:49:40Dodaj jakiś opis do tego.
Waga (około):
33 kg    - Zasilacz:   
28 kg    - Sygnałówka
--------
61 kg    - Razem.

W tym:
*  żelastwa (trafa zasilające, dławiki) jest ~30 kg.
*  kondensatorów ~25kg (z tego ~15kg elektrolity, ~10kg papier w oleju, teflon oraz polipropyleny).

Łączna pojemność zainstalowana w zasilaczu to ~100000 uF,  w tym ~1000 uF papier w oleju, teflon i/lub polipropyleny.

Transformatory wejściowe: 1300 VA + 200VA;
Moc żarzenia: około 350 Wat.
Moc tracona na anodach:  około 160 Wat.
Chłodzenie lamp - naturalne konwekcyjne (obieg powietrza), bez wspomagania wiatrakami.
Przypuszczalny pobór prądu z sieci podczas uczciwego grania: ~550W.
Pobór prądu przy przerwach między utworami: ~300W.
Moc wyjściowa:    Przypuszczalnie ~ 2 x 35 W

Udar załączenia do sieci energetycznej został ograniczony tak, aby nie przekraczać 10 amper;
Czas załączania do momentu: "gotowość do pracy" (w sensie: "jakoś gra") :  3 minuty.
Czas od załączenia, po którym zaczyna grać "bardzo dobrze" -   7 minut.

Czas grania po wyjęciu wtyczki z kontaktu - około 1 do 2 minut.

Impedancja wyjściowa przy otwartej pętli sprzężenia zwrotnego: zapewne około 20 ohmów.
Impedancja wyjściowa przy zamkniętej pętli sprzężenia zwrotnego: zapewne około 0,5 ohma.

Konstrukcja bazuje na bezpośrednim galwanicznym połączeniu kolumny głośnikowej między katodę i anodę dwóch lamp prostowniczych mocy (rosyjskie 6s33s-ew - "DIABŁY")  zasilanych wprost z +160V DC oraz z -160V DC.
Jest to konstrukcja bez transformatora wyjściowego głośnikowego. ( OTL - Output Transformer-Less ) a zarazem bez kondensatora bezpieczeństwa / separacyjnego wyjściowego głośnikowego  (OCL - Output Capacitor-Less).

Bezpiecznik głośnikowy:  Szybki, 3,5 Ampera.

Całość toru sygnałowego została połączona drutem z litego srebra, o średnicy nie przekraczającej 0,4mm i o klasie czystości "9999", czyli 99,99% srebra (poczynając od posrebrzanych gniazd wejściowych, aż po posrebrzone złocone zaciski głośnikowe).
Obwody wysoko-prądowe stopnia mocy zostały odrutowane srebrzanką 2mm, zbocznikowaną czystym srebrem w teflonie fi 0,8mm.
Całość toru sygnałowego została polutowana cyną "Mundorf Silver Supreme" o zawartości srebra nie mniejszej niż 10%, oraz złota 0,2%.
To chyba tyle.

Dzięki. Faktycznie to mały reaktor atomowy. :)
I na dodatek fajnie wygląda.
A man can never have enough turntables.

Cytat: StaryM w 02 Listopad 2014, 16:41:15mały reaktor atomowy.
No rzeczywiście .. chyba trochę mnie poniosło.   Zasada Brutalnej Siły w wydaniu psychodelicznym.

A Wy te Wasze Gramofonowe Graty to gdzieś na osobnym wątku fotki publikujecie ?


Widziałem na AS2012 ten wzmak, spore zainteresowanie wzbudził ;)
Nie znam się, to się wypowiem.

Cytat: zjj_wwa w 02 Listopad 2014, 16:47:52A Wy te Wasze Gramofonowe Graty to gdzieś na osobnym wątku fotki publikujecie ?
Na gramofony zrobiłem osobne galerie - ręcznie. Jak byś chciał taką umieścić na forum, to musisz mi fotki mailem podesłać. :)
A man can never have enough turntables.