The best topic

*

Wiadomości: 3
Total votes: : 1

Ostatnia wiadomość: 13 Lipiec 2024, 19:41:13
Odp: Na starość też można prowadzić ... wysłana przez StaryM

10 Maj 2014, 01:39:15 Ostatnia edycja: 12 Maj 2014, 21:59:14 by jajacek1410
Może warto pomówić o podkładkach, platformach, pólkach, stolikach i innych ustrojstwach antywibracyjnych?

Pomysł nie mój, ale przeze mnie sprawdzony. Podkładki antywibracyjne z piłek do squasha. To działa! Piłki należy przeciąć na połówki i mamy gotowe podkładki. Znakomicie sprawdziły się pod cdekiem. Poprawa w każdym aspekcie dźwięku. Może nie spektakularna, ale wyraźnie zauważalna. Spróbujcie, to tylko parę złotych, a efekt "audiofilski". I do tego całkiem estetycznie wyglądają.
Pod innymi urządzeniami jeszcze nie próbowałem. Jak to się zmieni to dam znać.
pzdr

Ja nie rozumiem tego wszystkiego.
Muzyka to wibracje.
Chcecie je gasić niszcząc muzykę?

Cytat: masza1968 w 10 Maj 2014, 17:11:04
Tylko proszę bez kpin  :D
Nie da się. :D
A man can never have enough turntables.

Jajacek a te pileczki to z iloma kropkami?

Masza, te myszy fanie wyglądają,  aż boje się spytać czy coś one czynią?

A ja już gdzieś w necie widziałem taką ładną fotkę całości sprzętu gdzie na kolumnach leżały takie fajne myszki.  :)
Fajnie to wygląda - jak sakiewki z kasą   ;)

Cytat: masza1968 w 10 Maj 2014, 17:11:04
Tylko proszę bez kpin  :D
Masza - jestem śmiertelnie poważny, poważnie!

Cytat: gratefullde w 10 Maj 2014, 18:29:41
Jajacek a te piłeczki to z iloma kropkami?
Mam różne: z dwiema żółtymi, z jedną czerwoną i jedną białą. Różnią się elastycznością, ale to wpływu na brzmienie raczej nie ma.
Korci mnie, żeby sprawdzić jak by się sprawowały zamiast kolców pod platformą antywibracyjną pod gramofonem. Tyle, że ciągle coś testuję, a to nowa sieciówka, a to nowa listwa, wkładka itd, itp. i już mi się trochę nie chce.
Chłopaki, ja z tymi piłkami nie robię sobie jaj. To działa. Mały koszt. Spróbujcie :)
pozdr.
Jacek



Dzień jak co dzień.
Miało być o wibracjach, a jest  jak zwykle o zwierzątkach  :)


Czy poprawia czy też poglębia się perspektywa w głąb?
Czy nie traci się na pozytywnym "dociążeniu" średnicy?
Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.