Cytat z innego forum (dla wyjaśnienia - skrót NA oznacza forum naszeaudio - zamknięte i jak widać przeznaczone dla zwolenników voodoo typu hardcore

):
"Ja zainspirowany wątkiem z NA, wczoraj demagnetyzowałem płyty CD przy użyciu lutownicy transformatorowej. I powiem Wam, że efekt jest nad wyraz słyszalny. Poprawia się dynamika i słucha się o wiele przyjemniej. Mam zamiar zrobić taki demagnetyzer, bo firmowego nie kupię. Cena zaporowa

Gdyby ktoś był ciekaw, jak to się robi lutownicą, to już objaśniam.
Zbliżamy górną część lutownicy transformatorowej (tę zaznaczoną strzałką) do płyty i ruchami spiralnymi oddalamy (unosimy lutownicę z nad płyty, kręcąc kółka). Oczywiście lutownica mysi być włączona. Ja to powtarzałem ze dwa-trzy razy na każdej ze stron płyty.
Polecam spróbować. Nic to nie kosztuje (chyba, że ktoś nie ma lutownicy) a można się zdziwić."
To tytułem wstępu.
Dla mnie kandydatem do tytułu Audio-Vodoo roku jest to:
http://asura.com.plDla wyjaśnienia - Asura to nowe wcielenie Rafaella z AS i audiohobby znanego specjalisty od kabli i transformaty Fouriera

A tu recenzja Asury, pióra znanego bajkopisarza:
http://www.highfidelity.pl/@main-3106&lang=