Tym razem informacja ze strony "Ton składowy" na Facebooku (cytuję dokładnie):
Uwaga, niedowiarki!
Przed Wami audiofilskie urządzenie do STROJENIA POWIETRZA. Nie regulujcie odbiorników, tu naprawdę chodzi o strojenie powietrza i tym razem nie używam żadnych hiperboli.
Karta Albat GP.24 swoją nazwą nawiązuje do wyścigów samochodowych i nie jest to przypadek, karta ta została bowiem zaprojektowana specjalnie do profesjonalnych wyścigów samochodowych. Nie wiadomo, co to ma wspólnego z samochodami, gdzie to się montuje i po co „stroić” powietrze w aucie, ale hej! Nikt tego nie sprawdzi!
No dobra, ale co to robi i dlaczego masz tego używać do dostrajania powietrza wokół swojego systemu hifi?
„Karta ta wykorzystuje technologię Albat GP.24, aby zapewnić szybszy, dokładniejszy bezpośredni dźwięk i zoptymalizowany pogłos. W rezultacie reprodukcja dźwięku w twoim systemie hi-fi zyskuje na sile, dynamice, precyzji, mikrodetalach i przestronności.”
Nikt nie wie, co to za cudowna technologia, ale przecież żaden użytkownik nie odważy się zadać takiego pytania, żeby nie być posądzony o hejt.
Prawdopodobnie jest to zwykła plastikowa karta, producent podkreśla nawet, że ma dokładnie takie same rozmiary, jak karta kredytowa.
Jak się tego używa?
Po prostu połóż to w pokoju, gdzie jest zestaw audio i ciesz się lepszym brzmieniem.
Ale to nie wszystko, producent oferuje karty z delfinkiem do „dostrajania” niektórych elementów systemu audio, na przykład kabli. Kładziesz kartę tak, żeby miała kontakt z kablem i „nie musisz martwić się o drogie kable audio, ponieważ dzięki karcie GP.24 poprawiasz jakość kabli bez rozbijania banku!”.
Reklama jak w telezakupach mango.
Zadzwoń w ciągu godziny i uzyskaj specjalną cenę na tę kartę, tylko teraz karta Albat GP.24 w cenie 359 dolarów.
TAK, TYLKO TRZYSTAPIĘĆDZIESIĄTDZIEWIĘĆ DOLARÓW. ZADZWOŃ TERAS, PLUSZOWEGO DELFINKA DOSTANIESZ GRATIS.
P.S. Jest nawet karta do dostrajania routera, optymalizowania lodówki i energetyzowania kosmetyków. Serio, serio.
No tego to jeszcze nie było!